Przyglądając się treściom publikowanym przez moich znajomych na portalach społecznościowych czasami jestem głęboko zaskoczona tym, co widzę. Konkretnie chodzi o dwie kobiety, których dramat życiowy toczył się praktycznie na moich oczach.
Na przykład czytam łzawy wiersz poświęcony najwspanialszej i najbardziej kochającej mamie. Kto ma taką cudowną mamę?
Kasia Romańska!
Ta sama Kasia, którą matka porzuciła, gdy dziewczynka skończyła 3 lata. Wtedy poszła na całość – zaczęła pić alkohol, imprezować i zmieniać mężczyzn jak rękawiczki.
Kasia dorastała z tatą. Jej ojciec był prostym mężczyzną, jego wygląd też niczym się nie wyróżniał – ot, kolejny, wąsaty facet z falowanymi włosami. Wydaje mi się, że też czasami popijał. Kasia spędziła kiedyś lato u swoich dziadków w naszej wiosce. O mamie mówiła łamiącym się głosem:
„Porzuciła mnie”
Miałam wtedy 9 lat i starałam się wyobrazić sobie, jak by to było, gdyby mama mnie opuściła.
W trakcie tych “fantazji” mój świat się rozpadła: domy i drzewa waliły się, jasny zachód słońca na horyzoncie zniknął, a twarze przyjaciół rozmazały się i odpłynęły, pozostały tylko szare ściany, chłód i deszcz…
Szkoda mi Kasi!
Widziałam jej mamę tylko raz, gdy jesienią byłam w mieście na rynku. Było chłodno i wietrznie. Widziałam, że koło kiosku stoi Kasia – wiatr trzepotał jej blond włosami, a jej cienkie nogi wystawały spod plisowanej spódniczki. Stała plecami do mnie i wyciągała ręce do jakiejś kobiety. Kobieta miała pomarszczoną, opuchniętą twarz i spalone blond krótkie włosy. Miała na sobie o wiele rozmiarów za dużą kurtkę i odpędzała się od rąk dziewczynki, jednocześnie płacąc kobiecie z kiosku. Kasia błagała ją o coś, jednak kobieta kręciła głową i odwracała wzrok. W końcu wyrwała się i odeszła, nie oglądając się za siebie. Kasia przez chwilę patrzyła na nią, a potem odwróciła się i zobaczyła mnie, w jej oczach były łzy. Wybuchła płaczem i bez przywitania uciekła.
Teraz Kasia ma dwójkę dzieci z dwoma różnymi mężczyznami. Na swoim profilu na portalu społecznościowym ma nawet zdjęcie dzieci z babcią. Publikuje wiersze poświęcone ukochanej mamie i lubi komentarze takie jak „mężczyźni przychodzą i odchodzą, a dzieci pozostają na zawsze”.