Wychowała troje dzieci, a oni zapomnieli o swojej matce. Nie odwiedzili jej nawet w 100 urodziny.


Dowiedziałem się niedawno o istnieniu mojej prababci, o której nikt mi wcześniej nie wspomniał. Postanowiłem ją odwiedzić, ale moja mama, czyli jej wnuczka, nie chciała mi towarzyszyć. Pojechałem sam. Długo rozmawialiśmy z moją prababcią. Miałem okazję wysłuchać całej historii jej długiego życia. Opowiadała z jasnym umysłem, mówiła wyraźnie i nie myliła się w swoich wspomnieniach.
Samotnie wychowała troje dzieci. Żyli biednie, ale prababcia ciężko pracowała poświęcając się dla swoich dzieci, chcąc zapewnić im jak najlepsze życie. Swojego najstarszego syna wysłała na studia za granicę. Dalej tam mieszka i żyje w dostatku. Swoje dwie córki posłała na studia do stolicy. Starsza ukończyła ekonomię i pracowała w banku, a młodsza skończyła medycynę z wyróżnieniem i została lekarzem.
Moja prababcia była szczęśliwa i dumna, gdy dowiedziała się, że jej dzieci odniosły sukcesy w życiu. Cały problem polega na tym, że w tym czasie nie pamiętali o matce. Niestety, przez cały ten czas, nikt z nich nie zadzwonił ani nie odwiedził prababci. Nawet nie pamiętali, kiedy obchodziła swoje urodziny. A w tym roku obchodziła swoje 100 urodziny. Z życzeniami przyszli sąsiedzi, sołtys i nawet wójt przyjechał, a własne dzieci nie pamiętały. Przez dziesiątki lat prababcia zbierała w sobie żal i rozczarowanie. Przez lata pracowała jako pielęgniarka. Gdy przeszła na emeryturę, do póki mogła, pracowała na pół etatu w sklepie, bo bała się, że nie będzie mieć kogoś, kto o nią zadba w późniejszych latach.

Dzieci mojej prababci ciągle kłóciły się między sobą, kto powinien zostać opiekunem matki. Nikt nie chciał się nią zająć. Niestety, tydzień po naszym spotkaniu prababcia zmarła. Gdy usłyszałem, że zmarła, łzy napłynęły mi do oczu. Czułem żal, że nie poznałem jej wcześniej.

A jej dzieci? Zaraz po śmierci prababci zaczęli się kłócić o to, kto dostanie ziemię, na której stał jej zrujnowany dom. To mnie zaskoczyło i zasmuciło. Nie spodziewałem się tego po mojej rodzinie. Nie szanują nawet pamięci po prababci.

Oceń artykuł
TwojaCena
Wychowała troje dzieci, a oni zapomnieli o swojej matce. Nie odwiedzili jej nawet w 100 urodziny.