Widząc ślad szminki na mojej filiżance, zaczęłam podejrzewać męża o zdradę. Prawda okazała się być zupełnie inna.

Wróciłam z pracy zmęczona i rozdrażniona. Miałam kontrolę podatkową, która okazała się bezpodstawna. Na szczęście, mój mąż miał dziś wolne więc nie musiałam dziś przejmować się obiadem. Nasza 12-letnia córka miała zaraz wrócić do domu z dodatkowego angielskiego, więc przebrałam się i zaczęłam pomagać mężowi nakrywać do stołu.

Mąż, w przeciwieństwie do mnie, był w dobrym nastroju. Smażył kotlety, grillował warzywa, nucił coś pod nosem i podrygiwał w rytm. Ja w tym czasie rozkładałam talerze, sztućce i kubki. Wtedy zauważyłam coś dziwnego – na mojej ulubionej filiżance były ślady pomadki! Nie była to moja pomadka, ale jakaś inna, o dziwnym kolorze, którego nigdy bym nie użyła.
– To, dlatego mój mąż jest taki zadowolony! W czasie, gdy jestem w pracy, a córka w szkole, mąż gości jakąś kobietę i podaje jej herbatę w mojej filiżance. I prawdopodobnie, nie tylko herbatą ją ugościł! – pomyślałam.

– Mieliśmy jakiś gości dzisiaj? – zapytałam, starając się zachować spokój. Może to nie tak jak myślałam, może ktoś nas odwiedził.
– Nie, nikogo nie było. Czemu pytasz? –
Wtedy nie wytrzymałam i zrobiłam porządną awanturę. Mąż tylko mrugał oczami, nic nie mógł powiedzieć, bo cały czas krzyczałam i nie dałam mu dojść do słowa. Zresztą, co miał mówić, dowody były oczywiste.
W najgorszym momencie, kiedy kłótnia była już w punkcie kulminacyjnym, nasza córka wróciła do domu. Kiedy dowiedziała się, co się stało, natychmiast zmieniła wyraz twarzy i powiedziała:
„Mamo, proszę, nie krzycz na mnie! To ja piłam z twojej filiżanki. Zamiast zjeść po szkole to, co mi przygotowałaś, wypiłam kawę. Chciałam poczuć się jak dorosła. No wiesz. Dorośli nigdy nie mają czasu, żeby zjeść, wypijają tylko kawę w pośpiechu i lecą dalej. Chciałam zobaczyć, jak to jest, więc pomalowałam usta i zrobiłam sobie kawę w twojej filiżance, żeby poczuć się jak kobieta.”
Następnie poszła do swojego pokoju i przyniosła jasnoróżową pomadkę, której ślad został na kubku.

Mąż zaczął się śmiać, a ja w końcu się rozluźniłam. Córka była już młodą kobietą, mąż mnie jednak nie zdradzał, kontrola podatkowa jutro zostanie zakończona! Pełnia szczęścia.

Oceń artykuł
TwojaCena
Widząc ślad szminki na mojej filiżance, zaczęłam podejrzewać męża o zdradę. Prawda okazała się być zupełnie inna.