Zastanawiam się, czy to już czas aby interweniować w relacje między babcią a jej nowym mężem. Zaczął zabraniać jej kontaktu z całą rodziną.

Moja kochana babcia Marysia ze strony ojca ma teraz 72 lata. Niedawno straciła ukochanego męża, z którym spędziła właściwie większość swojego życia. Nasza rodzina to siła. Zawsze byliśmy bardzo zgrani i przyjaźni wobec siebie. To właśnie dziadkowie wychowali nas w tym duchu. Moi rodzice, ja z rodzeństwem, a teraz moje dzieci – wszyscy byliśmy blisko z babcią Marysią i dziadkiem Jankiem. Jako dziecko całe wakacje spędzałam u nich na wsi, moi synowie również kochają to miejsce.

Niestety, niedawno pożegnaliśmy dziadzia Janka. Wraz z nim odeszła też rodzinna sielanka. Babcia nie mogła pogodzić się ze stratą. Serce nam pękało jak każdego dnia marniała w oczach. Codziennie powtarzała, że tęskni za mężem i że wkrótce Bóg ją też zabierze. Jakby straciła sens życia. Sytuację tę wykorzystał bardzo bliski przyjaciel moich dziadków. Właściwie od razu po pogrzebie, zaczął „opiekować się” babcią Marysią. Robił małe zakupy, przynosił leki z apteki, pomagała w drobnych pracach ogrodowych. Jakby chciał zastąpić dziadka.

Trwało to wszystko prawie rok, aż pewnego dnia babcia oznajmiła nam, że planują razem zamieszkać w jej domu. Cała rodzina nie zamierzała kwestionować jej decyzji. Babcia to bardzo mądra i rozsądna kobieta – nasz wzór.  Cieszyliśmy się jej szczęściem i faktem, że na starość będzie miała w kimś oparcie. W tym wieku bardzo trudno jest znaleźć miłość. Wkrótce ich związek stał się oficjalny. To był początek naszych problemów. Nowy partner babci zaczął zabraniać jej kontaktu z rodziną. Kiedyś dzwoniliśmy do siebie codziennie. Teraz kiedy staram się do niej dodzwonić, zwykle odbiera jej mąż. W słuchawce słyszę nieprzyjemny ton: „Dlaczego ciągle zawracasz jej głowę?! Jesteśmy teraz zajęci. Zadzwoń później. ”

Tydzień temu, zaplanowaliśmy dla babci imprezę niespodziankę z okazji jej urodzin. Znowu musiał wtrącić swoje trzy grosze. Bez konsultacji z nami zabrał babcię na weekendowy wyjazd nad morze. Musieliśmy wszystko odwołać. Naprawdę martwię się o moją kochaną babcię. W głowie mi się nie mieści, co wyprawia jej nowy facet? Czy powinnam ingerować w ich związek?

Oceń artykuł
TwojaCena
Zastanawiam się, czy to już czas aby interweniować w relacje między babcią a jej nowym mężem. Zaczął zabraniać jej kontaktu z całą rodziną.