Kuzynka mojej mamy, zadzwoniła z prośbą o pieniądze na leki dla wnuczki. Kiedy przelałam jej pewną kwotę, zachowała się skandalicznie

Moja mama ma wielu krewnych. Z niektórymi utrzymujemy bliski kontakt, innych widujemy rzadko, na pogrzebach, czy weselach. Ostatnio odezwała się do nas kuzynka mamy. Szczerze mówiąc, nie pamiętam, kim jest, ani czyją jest córką, ale powiedziała, że jest naszą bliską rodziną. Zaprosiła nas na ślub swojej córki. Pamiętam nawet, jak chwaliła się, że jej Ania wychodzi za mąż za bogatego mężczyznę i że on za wszystko płaci. Dziewczyna musiała się przeprowadzić ze wsi do miasta, bo pan młody miał tam duży dom.

Była bardzo dumna ze swojego zięcia, że wszystko robi dla jej córki. Oczywiście cieszyłam się z tego powodu, poszliśmy na wesele, świetnie się bawiliśmy i wszystko poszło dobrze. Rok później, mama powiedziała mi, że Ania, u której byliśmy na weselu, urodziła dziecko i się rozwiodła. Mąż ją zostawił z niczym, płaci tylko alimenty, ale nie za dużo. Musiała wrócić do rodziców, bo nawet nie stać ją na wynajem mieszkania. Powiedziałam jej, że może iść do pracy i zapewnić dziecku byt. Okazało się jednak, że dziewczyna nigdy nie pracowała, bo mąż jej nie pozwalał. Nie miała doświadczenia zawodowego i nigdzie nie mogła znaleźć etatu. Ja też jestem rozwiedziona od kilku lat, ale pracuję i wynajmuję mieszkanie. Jakoś sobie poradziłam, mimo że nie mam alimentów, bo nie mam dziecka.

Ostatnio zadzwoniła matka Ani i prosiła nas o pomoc finansową, mówiąc, że jej wnuczka jest chora i potrzebują pieniędzy na leki. Miałam zapłacić za internet, ale ponieważ było to tak pilne, przelałam na jej konto połowę tej kwoty. Godzinę później, zadzwoniła nasza krewna i zaczęła krzyczeć na mnie przez telefon, jak mogłam posłać im taką marną kwotę. Powiedziała, że nie mam serca, jałmużna ich nie interesuje. Byłam po prostu wściekła na jej bezczelność. Powiedziałam co o niej myślę i żeby więcej do nas nie dzwoniła, potem się rozłączyłam. Napisała też paskudne rzeczy do mojej mamy na mediach społecznościowych. Poprosiłam mamę, żeby usunęła ją ze znajomych i innych krewnych też. Po co oni wszyscy są nam potrzebni?

Oceń artykuł
TwojaCena
Kuzynka mojej mamy, zadzwoniła z prośbą o pieniądze na leki dla wnuczki. Kiedy przelałam jej pewną kwotę, zachowała się skandalicznie