Antek przybył na lotnisko pół godziny wcześniej, siedział w poczekalni i czekał na żonę, która wyjechała na pół roku, a nie było jej trzy lata.

Wszystko wokół było kwitnące i zielone. Wiosna była w pełnym rozkwicie. Antoni też był w radosnym nastroju. Ale wiosna nie była jego głównym powodem do radości – Basia miała dzisiaj przylecieć. Nie widział swojej ukochanej żony od trzech lat, odkąd wyjechała do pracy za granicę. Przybył na lotnisko pół godziny wcześniej, usiadł w poczekalni i wspominał, jak on i Basia się poznali.

Zauważył ją na urodzinach wspólnego znajomego. Zielonooka piękność od razu wpadła mu w oko, więc odważył się zaprosić ją na randkę. Uśmiechnęła się i przyjęła zaproszenie. Podczas pierwszej wizyty w kawiarni było wiele niezręcznych chwil ciszy, ale i zabawnych momentów, w których oboje zachodzili się ze śmiechu. Antoni od początku wiedział, że Basia jest jego przeznaczeniem. Później bardzo się do siebie zbliżyli, a w końcu się pobrali. Trzy lata temu Basia dostała propozycję dobrej pracy za granicą. Miała wyjechać tylko na pół roku, ale przez pandemię i inne komplikacje, jej pobyt przeciągnął się do trzech lat.
Teraz Antoni siedział w poczekalni, pełen radości i oczekiwania na powrót swojej żony. Kiedy zobaczył na tablicy, że samolot, na pokładzie którego znajdowała się jego żona, wylądował, jego serce zaczęło mocniej bić. Gdy Basia wyszła z bramki przylotów, Antek poczuł, jakby czas spowolnił. Jak na filmach, w zwolnionym tempie, patrzył jak jego żona przechodzi przez bramki. Widok jej pięknej twarzy i uśmiechu na ustach sprawił, że jego serce mało nie wyskoczyło z piersi. Podszedł do niej i przytulił mocno, odczuwając ulgę, że w końcu są razem po tylu latach rozłąki.

Wspólnie wyszli z lotniska i udali się do samochodu. Po drodze zatrzymali się w ulubionej kawiarni, gdzie Antek zamówił dla niej ulubione ciasto. Zaczął opowiadać żonie o tym, jak bardzo tęsknił za nią i jak bardzo był podekscytowany jej powrotem. Siedzieli przy stoliku, trzymając się za ręce i rozmawiając o tym, co się wydarzyło przez ostatnie trzy lata.
Antoni był szczęśliwy, że w końcu mógł spędzić czas z ukochaną żoną i cieszył się, że mogą razem odbudować swoje życie.

Oceń artykuł
TwojaCena
Antek przybył na lotnisko pół godziny wcześniej, siedział w poczekalni i czekał na żonę, która wyjechała na pół roku, a nie było jej trzy lata.